Schematy nie zastępują zdrowego rozsądku!
Tak zwana „unifikacja” Polskiego Związku Piłki Nożnej stanowi zestaw bardzo przydatnych narzędzi dla wszystkich trenerów pracujących z dziećmi i młodzieżą. Porządkuje kategorie wiekowe. Określa rozmiary boisk i bramek. Ujednolica liczbę zawodników na murawie.
Nawet tak przydatny dokument – jak każdy schemat – nie powinien być jednak brany w ciemno. Zastanów się, na przykład:
- czy Twoi zawodnicy w kategorii żak młodszy (grupa Owen) są już gotowi do gry po pięciu zawodników (4 w polu i bramkarz)?
- czy początkująca grupa orlików na pewno powinna grać od razu po siedmiu zawodników (6 w polu i bramkarz)?
- czy rozwój młodych zawodników nie powinien być oparty o jak najwięcej różnych bodźców (gier na różnych boiskach i różne bramki, ze zmieniającą się w zależności od meczu czy turnieju liczbą zawodników na murawie)?
Nawet najlepszy schemat pozostaje tylko schematem i nie powinien zastąpić logicznego… myślenia – dostosowanego do grupy oraz poszczególnych zawodników, z którymi pracuje dany trener.
Grupie Owen złożonej z mniej fizycznie rozwiniętych zawodników może przynieść więcej korzyści gra na mniejszych boiskach, gdzie gracze będą mieli więcej kontaktów z piłką.
Początkującej grupie Lampard, a nawet Rooney może być łatwiej rozpocząć udział w rozgrywkach od gier np. po pięciu zawodników na boisku.
Wreszcie: gra na różne bramki – w zależności od meczu czy turnieju – może przynieść dzieciom zwyczajnie więcej frajdy.
A jakie jest Twoje zdanie?