Za nami kolejne dni pod znakiem futbolu. Niedziela to jak zwykle rozgrywki Deichmann Mini Mistrzostwa Europy i jak zwykle cała masa emocji.
Francuzi pokazali się z dobrej strony grając skutecznie w ataku jak i w obronie. Poza bratobójczym pojedynkiem z Włochami to w zasadzie nasz Szymek w bramce mógł tylko zmarznąć, stąd decyzja by się troszkę rozruszał grając np. w ataku, zostawiając wolną bramkę tworząc liczebną przewagę w polu. Gra „żabojadów” była tego dnia bardzo widowiskowa, pomysłowa i momentami bardzo dojrzała.
Włosi oprócz wspomnianego meczu z Francją, grali jeszcze z Portugalią, ponosząc nieznaczną porażkę. Makaroniarzom zabrakło tego dnia troszkę szczęścia i tak ambitnego podejścia jak tydzień temu ale mimo wszystko pozostawili po sobie przyzwoite wrażenie.
Anglicy z kolei, choć osłabieni personalnie (komunie) to starali się jak mogli i walczyli na całego. Terminarz tej niedzieli był jednak bardzo trudny i pojedynki z Włochami czy z Francuzami były poza naszym zasięgiem. Na osłodę zostało wysokie zwycięstwo z Chorwacją aż 8:0.
Nietypowo dla nas, bo w poniedziałek odbył się turniej „ Z podwórka na Stadion” o Puchar Tymbarku. Nasze zespoły zakończyły swoje rozgrywki na poziomie grupowym. Football Academy I po dwóch wysokich i pewnych zwycięstwach, niestety w decydującym o awansie do fazy finałowej meczu, ponieśli porażkę z mocną drużyną PSP 11. Drugi nasz zespół zagrał poniżej oczekiwań i nie dał rady starszym przeciwnikom.
Słowo od trenera:
Dziękuję rodzicom za kolejną poświęconą niedzielę oraz przede wszystkim poniedziałek. Szanując Państwa oraz swój czas i pracę, muszę stwierdzić, że jestem zawiedziony nie tyle organizacją poniedziałkowych rozgrywek co przede wszystkim postawą niektórych rodziców związanych z naszą szkółką. Jako trenerom wydaje nam się, że informacja zwrotna o nieobecności zawodników nie powinna być dla nikogo problemem. Nie jesteśmy jasnowidzami i proszę nas informować o absencji szczególnie związanej z turniejami.