Liga Młodzika.
Dzisiaj udaliśmy się do Łabiszyna na mecz z liderem grupy, który w pierwszych dwóch spotkaniach miał zdobytych 20 bramek.
Od początku meczu graliśmy bardzo odważnie, wysoko pilnując i nie pozwalając na rozegranie rywalom. Otwarcie i budowanie gry było na całkiem fajnym poziomie. W ataku zdecydowanie mieliśmy najtrudniej, ponieważ drużyna Noteci broniła się prawie wszystkimi zawodnikami i dosyć skutecznie radzili sobie z naszymi napastnikami.
Graliśmy bezbłędnie i o końcowym wyniku zdecydował dosłownie pech. W 52 minucie zawodnik gospodarzy uderzył z dystansu piłkę. Nasz kapitalnie broniacy Janek już ją miał w rękach jednak ta odbiła się od kępy i zmyliła Janka. Trzy minuty pozniej Noteć wykonuje rzut rożny, Janek broni wybijając piłkę prosto w rękę naszego obrońcy i sędzia dyktuje rzut karny, który zamioniono na bramkę.
Nasi zawodnicy skutecznie realizowali postawione przed nimi zadania. Jestem dumny z ich postawy i postępów jakie robią. Popełniają błędy, podejmuja złe decyzje na boisku ale widać, że wyciagają wnioski i poprawiają się z meczu na mecz. Na dzisiejszy wynik na pewno nie zasłużyli - podsumował mecz trener Daniel.
Noteć Łabiszyn - FA Mezar
2-0