To był wyjazd pełen świetnej zabawy w iście wakacyjnym, piłkarskim klimacie! Dziękujemy wszystkim uczestnikom oraz ich rodzinom za zaufanie do Football Academy. Dziękujemy ośrodkowi "Banderoza" za gościnę, aurze, że nam sprzyjała, ale przede wszystkim dziękujemy naszym niezastąpionym trenerom. Paweł Jędrzejewski, Sebastian Żymła i Michał Jędra to kadra, której mogą pozazdrościc nam najlepsze szkółki piłkarskie w Europie.
Nasze metody wychowawcze i treningowe znów sprawiły, że nasi podopieczni zrobili kolejny krok w drodze do wielkiego futbolu. Bawili sie przy tym pysznie!
A kto nie był - niech żałuje!
DZIEŃ 7
Ostatni dzień obozu przebiegał w iście wakacyjnym klimacie. Poranny trening zastąpiony został długo wyczekiwanymi zajęciami w basenie. I choć woda miała ledwie 20 stopni to usmiech z twarzy naszych małych zawodników nie znikał nawet na chwilę.
Po zakończeniu zajęć w basenie i spożyciu obiadu udaliśmy się na drugą sesję regeneracyjną w grocie solnej.
Ostatni trening obozu odbył się na sztucznej murawie w czeskich Mikulowicach. Po chłopcach widać było zmęczenie całym obozem stąd też zajęcia skrócone zostały do 70min.
Wieczorem odbyła się uroczysta ceremonia zakończenia obozu, podczas której wręczyliśmy certyfikaty wszystkim uczestnikom, nagradzając specjalnymi statuetkami „Super obozowiczów”. Nagrodę otrzymali najlepsi zawodnicy z każdej grupy, a byli to: Tobiasz Bazan (Grupa biała - Football Academy Opole), Kuba Nowacki (Grupa Błękitna – Football Academy Piła) oraz Maksymilian Fiałkowski (Grupa zielona – Football Academy Piła). Wręczyliśmy także specjalne humorystyczne wyróżnienia. „Ogórków Obozu”, które otrzymali mieszkańcy pokojów nr 16 i 24 za złamanie regulaminu obozu. Tym wesołym akcentem uroczyście zakończyliśmy I ogólnopolski obóz Football Academy – Głuchołazy 2011.
Dzień szósty rozpoczęliśmy wyprawą na najwyższy szczyt województwa opolskiego – Kopę Biskupią. Po konsultacji z przewodnikiem uznaliśmy, że tak aktywna i wysportowana grupa wejdzie na szczyt najtrudniejszym, czerwonym szlakiem. Zadanie to udało się zrealizować ku ogólnemu zdziwieniu Pana przewodnika. Chłopcy spisali się na medal i na długo pozostaną w pamięci naszego opiekuna.
Wycieczka na Kopę nie była ostatnim wysiłkiem w tym dniu gdyż popołudniu chłopców czekał kolejny trening, który ze względu na poranną wyprawę miał charakter bardziej rekreacyjny. Był to pierwszy dzień, w którym pogoda naprawdę nam dopisała, nasze pociechy zasnęły szybko i bez kłopotów.
Piąty dzień naszej przygody w Głuchołazkim ośrodku stał pod znakiem pokonania kryzysu tęsknoty za rodzicami naszych podopiecznych. Po kilku przeprowadzonych rozmowach i zastosowaniu metod rozweselających, nasi chłopcy z jeszcze większym zapałem przystąpili do treningów.
Nasi trenerzy podczas popołudniowej sesji treningowej rozpływali się w zachwytach – jak wspaniały efekt przyniosła dotychczasowa ciężka praca zespołu oraz ich samych.
Nasza grupa staje się powoli prawdziwymi zespołem piłkarskim, a co nas wyróżnia od innych drużyn to nieschodzący z buzi uśmiech.
Na koniec dnia przeprowadziliśmy mini turniej tenisa stołowego, w którym brylował trener Michał. Nasi chłopcy dotrzymywali mu jednak kroku i już teraz można stwierdzić, że jest tylko kwestią czasu, kiedy zostanie pokonany.
Jutro wspinamy się na Biskupią Kopę - kochamy góry!
To już 4 dzień obozu. Chłopcom powoli dają się we znaki trudy treningów. Pierwsze zajęcia skrócone zostały ze względu na oberwanie chmury, nie przeszkodziło to jednak w dobrej zabawie, którą w szatni zapewnił trener Paweł. Grupa licznymi i głośnymi okrzykami przywitała się z innymi grupami rezydującymi w Banderozie. Chłopcy bawili się wyśmienicie.
Oficjalnym okrzykiem obozu uznano ten zaprezentowany Państwu w całej okazałości poniżej.
Efekty zmęczenia widoczne są podczas każdego posiłku, gdzie chłopcy niejednokrotnie proszą o dokładkę.
W przerwie poobiedniej wybraliśmy się do mini-kina
Drugi trening dzisiejszego dnia to nasza pierwsza wizyta na hali sportowej w Głuchołazach. W dalszym ciągu głównym akcentem zajęć były gry doskonalące umiejętności pojedynków 1:1.
Na koniec dnia nasi podopieczni zajęli się swoimi pokojami, efekt był dla nas zadowalający.
Za nami trzeci dzień obozu. Chłopcy bardzo dzielnie znoszą trudy każdego kolejnego treningu. Poranne zajęcia zdominowane były tematyką gry 1:1 oraz orientacją w przestrzeni. Trenerzy pilnują by zawodnicy przykładali się do każdej gry i zabawy, tak by wskazówki, których udzielają nie ulatywały w powietrze.
Po wyczerpujących pierwszych zajęciach, przyszedł czas na relaks w grocie solnej, w której nie jeden z chłopców i trenerów usnął jak małe dziecko
Drugi trening w głównej mierze opierał się na grach, w których chłopcy zdobyli wiele bramek, a radość z ich zdobywania nie miała końca. Mecze toczone były w szybkim tempie, w których nikt się nie oszczędzał, o czym najdobitniej świadczą umorusane stroje Football Academy
Drugi dzień obozu był jednocześnie pierwszym dniem treningowym. Podczas dwóch odbytych przez nas sesji treningowych chłopcy otrzymali solidną dawkę futbolu.
Podczas obydwu treningów nacisk kładliśmy głównie na zapoznanie się z umiejętnościami uczestników. Podstawową formą zajęć były gry i zabawy. Chłopcy z dużym zaangażowaniem wykonywali polecenia trenerów.
Szczególnie zadowoleni jesteśmy z dopisującej nam pogody i humorów wszystkich podopiecznych. Oprócz samych treningów chłopcy spędzają wolny czas na grze w koszykówkę, siatkówkę i tenisa stołowego.
Dzisiejszy dzień zwieńczyła kolacja przy ognisku, gdzie nasza młodzież smażyła kiełbaski i uśmiechała się od ucha do ucha. Drugi dzień minął nam niezwykle szybko bo gdzie dobra zabawa tam i zegarek jakby się śpieszył.
Drodzy Państwo, za nami pierwszy dzień ogólnopolskiego obozu Football Academy w Głuchołazach. Droga do ośrodka przebiegła nam gładko i tak szybko, że zanim zdążyliśmy się zorientować już znajdowaliśmy się w „Banderozie”.
Po ulokowaniu się w pokojach, które chłopcom przydzielał trener Paweł, zjedliśmy pierwszy smaczny posiłek w ośrodku. Nadszedł czas na ustalenie zasad i przedstawienie regulaminu obowiązującego podczas pobytu. Po długim, obfitującym w liczne pytania spotkaniu w świetlicy, chłopcy obiecali trenerom, że będą zachowywać się najlepiej jak potrafią.
Na koniec dnia każda grupa otrzymała odróżniający je od pozostałych, obozowy zestaw w postaci koszulki i letniego kapelusika. Po nieuniknionym wieczornym szaleństwie w pokojach nadeszła burza, która skutecznie uciszyła naszych podopiecznych, poszliśmy spać z niecierpliwością wyczekując pierwszego dnia treningów.