Relacja z Obozu Zimowego-Karpacz cz.VI

start / Aktualności

Relacja z Obozu Zimowego-Karpacz cz.VI

VII DZIEŃ


Równo o 18:15 grupa stęsknionych rodziców, przywitała dzielnych obozowiczów Football Academy w Opolu. Zanim jednak do tego doszło, chłopcy odbyli ostatni trening. Rozegraliśmy kilka małych turniejów pod szyldem Ligi Mistrzów, Mistrzostw Europy oraz najśmieszniejszych nazw polskich klubów (Izolator Boguchwała, Kazimierz Partyzant czy Atom Grądy). Po trwających 90minut grach, wróciliśmy do ośrodka na pakowanie i sprzątanie swoich pokojów. Kilka chwil po 15 spakowani, rozpoczęliśmy powrotną drogę do domu. Niektórych w czasie podróży dopadł długi i przyjemny sen. Podróż pomimo zapowiadanych strajków na A4 przebiegła bardzo sprawnie dzięki naszemu kierowcy.
I Zimowy Obóz Piłkarski Football Academy przeszedł do historii. Zostaliśmy odebrani przez właścicieli ośrodka czy hali jako grupa małych profesjonalistów, kulturalnych i zawsze przygotowanych oraz dbających o cudzą własność. Pomimo wysoko postawionej poprzeczki przez trenerów, wszyscy spisali się wyśmienicie.
Dziękujemy Rodzicom za zaufanie a naszym małym piłkarzom, życzymy by przekazane przez trenerów wskazówki nie poszły na marne.

Ostatnia galeria dostępna pod poniższym linkiem:
http://footballacademy.pl/_Opole/go_galerie_Opole_g_220.html

VI DZIEŃ


Przedostatni dzień obozu za nami. Różnił się on od pozostałych tym, że mieliśmy „tylko” jeden trening, który w całości poświęcony był grom doskonalącym nabyte umiejętności. Mecze stały na wysokim i wyrównanym poziomie,  w których padało dużo bramek. Pot i łzy najkrócej określają dzisiejsze zajęcia, gdyż każdy z chłopców z ogromnym zaangażowaniem starał się by jego drużyna odnosiła sukcesy a nie zawsze wychodziło. Popołudnie spędziliśmy na dłuższej wędrówce zaliczając skocznie narciarską „Orlinek” oraz okoliczne sklepy z pamiątkami.
Wieczorem odbyło się uroczyste zakończenie i podsumowanie obozu. Wszyscy chłopcy zasłużyli na słowa pochwały, gdyż wytrzymać tak długo z czepiającymi się wszystkiego trenerami nie jest łatwo. Gratulujemy wytrwania !!!
Wzorem Obozowicza I Piłkarskich Ferii Football Academy został OSKAR SAWICKI z Opola. Zwycięstwo w konkursie czystości w pokoju zgarnęła trójka z pokoju nr 32: JULIAN PÓŁTORAK, MIKOŁAJ ŚLIWIŃSKI oraz DOMINIK KRAJEWSKI a konkurs wiedzy z piłki nożnej wygrał wcześniej MIKOŁAJ TARAPACZ z Chróścic. Jury obozu :) postanowiło nie przyznawać nikomu niechlubnej nagrody „Bałwana Obozu” ( odpowiednik letniego „Ogórka Obozu”).
Jutro ostatni dzień obozu, na który zaplanowany mamy jeden trening w formie turniejów piłkarskich i o godzinie 15:00 wracamy do domów.

Nowy cykl - pogawędki trenerów z Julianem :

Julian: trenerze a wie trener kto jest prawdziwym hardcorem?
Trener: kto?
J: no ci co pływają w zimnej wodzie
T: ja pływam Julian w zimnej wodzie, jako mors
J: Jaaaaaaaaaa, hehehe, to trener jest hardcorem !!!!

T: wchodząc na skocznie proszę zachować ciszę, nie krzyczeć, być ostrożnym, nie ścigać się i być skoncentrowanym na tym co się robi.
……..kilka chwil po zejściu ze skoczni
J: trenerze ale jaja, stworzyłem z Dominikiem kabaret ani mru, mru hehe

T: Julian jak jest Ci zimno wsadź rączki do kieszeni albo weź ode mnie rękawiczki to będziesz miał dwie pary
J: jak mam dać do kieszeni to wolę rękawiczki

Więcej zdjęć :http://footballacademy.pl/_opole/go_galerie_Opole_g_219.html

 

V DZIEŃ

Kolejny dzień za nami. Czwartek przywitał nas słoneczną pogodą. Chłopcy tuż przed pierwszymi zajęciami pobawili się zjeżdżając na sankach. Pierwszy trening oparty był na doskonaleniu orientacji przestrzennej oraz celności podań natomiast drugi składał się z elementów techniczny z wstawkami aerobiku. Obserwując zachowanie chłopców można odczuć zmęczenie fizyczne ale również lekki spadek samodyscypliny. Trenerzy są jednak czujni i nie dają się nikomu za bardzo rozbrykać.
Dzisiaj, wieczorem odbył się również chrzest obozowy. Wszyscy chłopcy najpierw przedstawiali scenki z życia obozowicza lub parodiowali trenerów by następnie przejść do pasowania na piłkarza Football Academy. Każdy z uczestników został wymalowany w barwy swojego ulubionego zespołu – warto odnotować, że Julian jako jedyny powiedział, że ulubioną drużyną jest Football Academy – oraz w swój ulubiony numer, który jak się później okazało wyznaczał liczbę przysiadów. Najmniej szczęścia miał w tym Dominik, który podał liczbę 96 :). Zakwasy murowane !!!. Ostatnim elementem chrztu było zjedzenie plastra cytryny, oczywiście bez skrzywienia.
Jutro zwalniamy obroty i przechodzimy na system jednego treningu.
Z cyklu ciekawostki:
-najwięcej przysiadów robił Dominik – 96
-najmniej Patryk – 1
-najczęściej kupowanym batonikiem jest Grzesiek
-najwięcej na PSP gra „duży” Bartek
-najczyściej jest w pokoju 32 (Dominik, „mały” Mikołaj, Julian)
-najlepsze pytanie dnia : „Trenerze a gdzie jest ten dom wariatów i wariatkowo ?”
-największa atrakcja wyjazdu - sople lodu
-liczba wejść do pokoju trenerów w ciągu godziny – 35 :)

-najelpszym aktorem jest Tomek

Więcej zdjęć :

http://footballacademy.pl/_Opole/go_galerie_Opole_g_217.html

http://footballacademy.pl/_Opole/go_galerie_Opole_g_218.html


 

IV DZIEŃ

Dzisiejszy dzień przywtał nas piękną słoneczą pogodą. Korzystając z uroków Karpacza wybraliśmy się na spacer w najbliższej okolicy. Po prawie godzinnej wędrówce dotarliśmy na pierwszy trening, który skoncentrowany był na uderzeniach piłki do bramki. W międzyczasie, trener Paweł wezwany został na " zaskakującą" półtoragodzinną kontrolę sanepidu, zdając ją na 5+. W przerwie między treningami chłopcy zorganiozwali wielkie sprzątanie swoich pokojów. Drugie zajęcia oprócz doskonalenia strzałów, związane były z elementami koordynacji. Po kolacji odbył się konkurs wiedzy piłkarskiej składający się z trzech części: łamigłówki słownej, testy wiedzy oraz kto pierwszy ten lepszy. Zawody wygrał Mikołaj Tarapacz z oddziału z Chróścic. W trakcie zabawy kolejny raz była masa śmiechu a pytania typu: jakiego koloru jest murawa czy co oznacza corner sprawiła wilu chłopcom sporo problemów. Przed nami ostatni dzień podwójnych treningów. Jak narazie wszyscy się dzielnie trzymają i nikt nie narzeka na stan zdrowia. No może poza gardłami trenerów.

Z cyklu ciekawostek:

-najwięcej na stołówce je: "mały" Bartek i Julian

-najmniej je Patryk

-najwięcej pije "mały" Mikołaj oraz Kuba

-najwiecej gada Trener Paweł

-najwięcej pytań zadaje Julian

-najczęściej na zbiórke spóźnia się : "mały" Bartek, "duży" Bartek, Kuba, Tomek

-najdłużej TV włączony jest w pokoju 35 - 24h na dobę

-najszybciej zasypia "mały" Bartek

-najmniej śpią trenerzy

http://footballacademy.pl/_Opole/go_galerie_Opole_g_216.html

III DZIEŃ


Po porannej pobudce, w której trenerzy musieli już interweniować by dobudzić niektórych śpiochów, udaliśmy się na śniadanie, w którym jak to zwykle bywa dominuje zupa mleczna z czekoladowymi płatkami. Następnie w dwóch językach omówiony został poranny trening. Czasami mówiąc po polsku nie dociera, więc skorzystaliśmy ze znajomości języków obcych i przedstawiliśmy plany na najbliższe zajęcia. Ku naszemu zdziwieniu, doszliśmy z chłopcami do porozumienia :). Szczególnie aktywny był Julian a w zasadzie Król Julian, który nie lęka się nikogo, nawet swojej Mamy :) .
W trakcie zajęć szlifowaliśmy podania piłki  w różnych formach zabawowych oraz gier. Trenerzy raz po raz przekazywali stosowne wskazówki, mając sporo uwag do koncentracji zawodników. Konsekwentnie stosowana zasada „gdy trener mówi, wszyscy słuchają” nie zawsze jest przestrzegana co prowadzi później do pomyłek. Nie zabrakło oczywiście meczów, w których błysnął najmłodszy uczestnik obozu – Bartek strzelając bramkę z rzutu karnego o cztery lata starszemu Kubie. Radość samego zawodnika ale i kolegów i trenerów była ogromna.
Na koniec dnia, nasi podopieczni odbyli trzeci trening. Różnił się on jednak od zwykłych zajęć sportowych gdyż w pełni poświęcony był regeneracji zmęczonych już lekko organizmów. Efekt relaksacyjnej sesji treningowej był taki, że o 20:38 wszyscy już spali, co oznacza, że trening się udał.
Mamy za sobą już cztery treningi a chłopcy dzielnie znoszą wysiłek jaki im towarzyszy. Po za lekkimi otarciami czy siniakami nikt nie narzeka na żadne kontuzję.
Trenerzy pozdrawiają swoje ukochane :*

Więcej zdjęć :http://footballacademy.pl/_opole/go_galerie_Opole_g_215.html

II DZIEŃ


Pierwsza noc za nami. Chłopcy grzecznie poszli spać kilka minut po 22:00. Sen przebiegał im bardzo dobrze, było cicho i spokojnie. Trenerzy nie musieli z rana używać wiader z wodą na rozbudzenie :), i większość małych piłkarzy była już przygotowana do pierwszego treningu na długo przed śniadaniem.
Po omówieniu planu dnia oraz celów i założeń najbliższego treningu, udaliśmy się na halę sportową. Warunki w jakich nasi chłopcy trenują są wręcz idealne.
Główny akcentem dzisiejszych zajęć była kontrola piłki w różnych formach gier i zabaw. Chłopcy z wielkim zaangażowaniem podchodzą do swoich obowiązków treningowych z większym lub mniejszym powodzeniem. W trakcie wszystkich  zajęć odbywają się pasjonujące mecze, w których chłopcy wymyślają dla siebie nazwy drużyn czy reprezentacji. Szczególnie widoczne było to na popołudniowym treningu, gdzie rozegraliśmy Puchar Narodów Afryki.
Wieczorem odbyły się gry i zabawy integracyjne podczas, których była masa śmiechu. Jedną z zabaw było odgadnięcie postaci jaką ma się napisaną na kartce przyklejonej do czoła. Aby wykonać to zadanie trzeba było zadawać odpowiednie pytania, na które uzyskiwało się odpowiedzi TAK lub NIE. Brzuchy ze śmiechu bolą nas do teraz. Jednym z hitowych pytań było: czy wyczuwam zapach obcych? lub czy mam nozdrza?
Wszyscy cali, zdrowi i zadowoleni :). Trenerzy też jakby ktoś pytał :)

Więcej zdjęć : http://footballacademy.pl/_Opole/go_galerie_Opole_g_214.html oraz na naszym profilu Facebookowym


I DZIEŃ


22 stycznia, równo o godzinie 14:00, wystartowaliśmy na I Zimowy Obóz Piłkarski Football Academy. Po płynnej, czterogodzinnej podróży dotarliśmy do Karpacza, który przywitał nas iście zimową i śnieżną scenerią . Po akomodacji w ośrodku „Carmen” udaliśmy się do restauracji na kolację.
Wieczorem zgodnie z harmonogramem odbyło się zebranie dotyczące regulaminów oraz zasad zachowania i funkcjonowania na ośrodku jak i poza nim. Na koniec wręczone zostały koszulki treningowe, w których chłopcy będą ćwiczyć.
Na godzinę 22:00 przewidziano cieszę nocną. Ciiiiiiiiiii…………


 

<< wstecz dalej >>

udostępnij