Remis z AP MOSiR Piła.
W słoneczne niedzielne popołudnie nasi chłopcy z grupy Rooney zmierzyli się w sparingowym meczu z Akademią Piłkarską MOSiR Piła. Mimo znacznego osłabienia (kilku naszych chłopców nie mogło z różnych przyczyn uczestniczyć w meczu) graliśmy jak równy z równym z doświadczonym rywalem, a nasi w większości 9 i 10-latkowie nawiązali walkę ze starszymi o 2 a nawet, jak w przypadku Adriana Michalaka nawet o trzy lata przeciwnikiem. Bezstronni obserwatorzy, a nawet rodzice naszych niedzielnych przeciwników przyznali po meczu, że to nam się należało się zwycięstwo. Trudno jednak marzyć o wygranej, gdy nie wykorzystuje się aż dwóch rzutów karnych. Niestety Jeremiaszowi Pawłowskiemu i Jurkowi Krasoniowi zabrakło doświadczenia i obaj pechowo przestrzelili jedenastki. Ale w tym pojedynku wynik nie był najważniejszy lecz nasza gra. A nasza gra była naprawdę niezła. Przyjemnie było patrzeć na zespołowe akcje, celne strzały z dystansu oraz umiejętną grę w obronie wszystkich naszych reprezentantów. Sparing (4x15 minut) wytrzymaliśmy doskonale kondycyjnie a warto podkreślić, że mimo dwubramkowej straty nie poddaliśmy się i byliśmy w stanie doprowadzić do wyrównania. Mecz zakończył się ostatecznie remisem 6:6 a łupem bramkowym podzielili się Jurek Krasoń, autor 3 goli, Jeremiasz Pawłowski zdobywca 2 bramek oraz jednej Kacper Szplitt. Oprócz strzelców bramek w barwach FA zagrali: Mateusz Wacek, Piotrek Bednarz, Adrian Michalak, Marcin Blechacz, Kuba Fatyga oraz Patryk Semen.