I Edycja Wielkiego Meczu za nami!
Niedzielne popołudnie spędziliśmy tym razem, nieco inaczej. Tego dnia zamiast naszych młodych piłkarzy na parkiet hali przy ul. Hawajskiej 7 wybiegli rodzice oraz trenerzy.
Na rozgrzewce było już widać, że czeka nas ciekawe widowisko.
Jak się okazało nazwa 'Wielki Mecz', wcale nie była przesadzona.
Kibice dopisali i z wielkim zainteresowaniem oczekiwali rozpoczęcia spotkania.
Drużyna Trenerów występowała w tym meczu w koszulkach fioletowych, natomiast Drużyna Rodziców, w pomarańczowych.
Wprowadzeni na parkiet przez sędziego głównego spotkania pana Bartosza Glinkę i po krótkim losowaniu stron rozpoczęło się widowisko.
Mecz rozgrywany systemem 4 x 15 minut.
Początek spotkania to "badanie" przeciwnika zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Obie drużyny starały się grać piłką, co nie pozwalało na swobodne prowadzenie futbolówki.
Sporadyczne strzały świetnie bronili bramkarze obu zespołów.
Pierwsza kwarta bardzo wyrównana. Widać było, że drużyna Trenerów stara się przejąć inicjatywę. Kilka składnych akcji na jeden kontakt i było bardzo groźnie pod bramką drużyny Rodziców. Wynik nadal jednak pozostawał niezmienny.
Mądra obrona pomarańczowych przyniosła im kilka groźnych akcji w okolicach bramki Trenerów.
Wydawało się, że w pierwszej kwarcie nie uda się żadnej ze stron zaskoczyć bramkarza drużyny przeciwnej. Na minutę przed końcem, jednak indywidualną akcję przeprowadził Trener Robert, mijając trzech "pomarańczowych", rozgrywając krótkie podanie z Trenerem Michałem i strzelając do pustej bramki.
1:0 dla Fioletowych!
Druga kwarta to nadal dobra gra obronna i szukanie sposobów na bramkę wyrównującą ze strony Drużyny Rodziców.
Widać było lekką przewagę w posiadaniu piłki ze strony Trenerów. Skutecznie starali się utrzymać i rozgrywać futbolówkę, zmuszając drużyną pomarańczowych do ciągłego biegania.
W sytuacji wydawało by się nie groźnej sprytnym strzałem z dystansu popisał się gościnnie występujący Trener Artur Tylka.
2:0 dla Trenerów.
Przewaga drużyny fioletowych rosła. Częste strzały na bramkę świetnie bronił Jarosław Szulc, raz po raz ratując swój zespół.
Kilka razy Trenerzy widzieli już piłkę w bramce, jednak interwencję Pana Jarka były najwyższej klasy!
Mecz toczony w bardzo żywym tempie, co pierwsi odczuli Rodzice. Starali się to wykorzystywać Trenerzy. I dopięli swego. Ładna akcja połączona z dryblingiem Trenera Michała, który zauważył nie pilnowanego Trenera Roberta, a ten pięknym strzałem "krzyżakiem" strzelił bramkę na 3:0.
Wynik pozwolił drużynie Trenerów na swobodne rozgrywanie piłki. Kilka kolejnych składnych akcji kończyło się nie celnym wykończeniem.
Rodzice wcale nie mieli zamiaru "składać broni" i skrupulatnie dążyli do strzelenia pierwszej bramki.
Przeszywające podanie do skrzydła, piękne zgranie piłki i strzał w samo okienko przyniosło upragnionego gola! Strzelcem bramki Michał Krasiuk!
Ta bramka poderwała kibiców zgromadzonych na hali do dopingu dla drużyny pomarańczowych.
Niesieni takim wsparciem Rodzice, starali się nadal nękać kolejnymi akcjami Trenerów. Na posterunku jednak bramkarz drużyny fioletowych. Po przetrwaniu ataków do głosu doszli Trenerzy i po raz kolejny wykorzystali okazję. Drugą swoją bramkę tego dnia strzelił Artur Tylka. Wynik 4:1.
Rodzicom jeszcze w tej samej kwarcie udało się odpowiedzieć, strzelając drugą bramkę! Wynik 4:2.
Coraz lepsza gra rodziców pod koniec drugiej kwarty, którzy rzucili mnóstwo sił, aby doprowadzić do strzelenia kontaktowej bramki.
Nie udało się jednak. Wynik po dwóch kwartach 4:2 dla Trenerów.
Końcowe ataki w drugiej kwarcie odbiły się bardzo widocznie na kondycji Drużyny Rodziców na początku kwarty trzeciej.
Trenerzy nie zwykli marnować takich okazji. Raz po raz groźnie atakowali bramkę pomarańczowych.
Trener Robert dwukrotnie psuł humory widowni zgromadzonej na hali. Swoją bramkę również dołożył Trener Konrad.
Wynik 7:2 i widać było, że Rodzicom będzie ciężko dogonić wynik.
Nie znaczyło to jednak, iż zamierzają się poddać. Wręcz przeciwnie. Walka i determinacja do samego końca spotkania.
Ostatnia kwarta to kolejne dwie bramki dla Trenerów autorstwa Trenera Artura.
Rodzicom udało się odpowiedzieć tylko raz. Piękną akcję zespołu zakończył pięknym strzałem zakończył Grzegorz Fąfara.
Ostatni gwizdek i wynik końcowy 9:3 dla drużyny Trenerów.
Bramki:
TRENERZY:
Robert Kraska x4
Artur Tylka x4
Konrad Flisiak
RODZICE:
Michał Krasiuk
Grzegorz Fąfara x2
Mimo wyniku na tablicy, w tym meczu nie było przegranych.
Cała inicjatywa stworzona była po to, aby pokazać naszym młodym zawodnikom, jak i wszystkim związanym z naszą szkółką, że w piłce nie wynik jest najważniejszy, a dobra zabawa i radość z gry.
Mecz toczony w atmosferze walki, ale tej sportowej, zgodnie z duchem fair play.
Rodzicom bardzo dziękujemy, że dołączyli do naszego pomysłu. Kibicom za przybycie i doping.
Jesteśmy dumni mogąc organizować takie wydarzenia. Rodzice z każdej grupy treningowej razem tworzyli świetny zespół, pokazując przy tym wspaniałe podejście, gdzie szacunek i radość są ważniejsze od wyniku.
Z tego miejsca pragniemy również podziękować Panu Grzegorzowi Pietruczukowi za pomoc przy organizacji całego wydarzenia!
Gratulujemy oby zespołom i czekamy na II edycję!