Nie udał się naszym najstarszym reprezentantom sobotni mecz przeciwko Iskrze Szydłowo, w którym ulegliśmy gospodarzom aż 0:4. W piłce dziecięcej i młodzieżowej często tak bywa, że nie zawsze lepszy zespół wygrywa. Do 45 minuty na pewno lepsze wrażenie sprawiała nasza drużyna, ale piłka nożna to nie jazda figurowa, na boisku liczy się to co wpadnie do bramki. Nieszczęście zaczęło się od samobójczej bramki (15 minuta po przerwie), za chwilę nasz bramkarz źle się ustawił przy rzucie wolnym (mur też jakoś nie w tym miejscu), raptem zrobiło się 0:2. Jakby tego mało nasz ostatni obrońca niepotrzebnie wdaje się w drybling, potyka się, traci piłkę i...już jest 0:3. Piłka nożna to gra błędów, młodzież ma do tego prawo, ale nasz trener nie może zrozumieć braku ambicji i sportowej złości u części zawodników. Niestety w Szydłowie zawiedli nasi najbardziej doświadczeni reprezentanci. Niektórzy to nawet nie muszą prać koszulki, bo nawet się nie spocili. Jedyne co cieszy, to udane debiuty Daniela Malińskiego, Mateusza Szymczaka, Mikołaja Ciepłucha oraz Igora Bazunia. Za tydzień gramy z MOSiR-em Piła. Mecz zostanie rozegrany na stadionie przy ul. Bydgoskiej w niedzielę 27 września o g. 10.00.
Nasze barwy w Szydłowie reprezentowali: Tymek Michniewicz, Michał Lorenc, Maciek Durek, Kuba Cieślik, Łukasz Krzoska, Adrian Michalak, Maciek Mohr, Kacper Nowakowski, Marcel Nowakowski, Wiktor Kokoszyński, Oliwier Wojtyniak, Daniel Maliński, Mateusz Szymczak, Mikołaj Ciepłuch, Mateusz Sokołowski, Michał Śmiechowski oraz Igor Bazuń.
Tabela 5 grupy:
- Iskra Szydłowo 4 9 15 -8
- MOSiR Piła 3 7 26-6
- Football Academy Piła 4 7 12-8
- Soccerstas Piła 3 3 11-10
- GLKS Wysoka 4 0 5-37