Ponownie I miejsce FA Kielce w I etapie MP 2005

start / Aktualności

Ponownie I miejsce FA Kielce w I etapie MP 2005

Zawodnicy FA Kielce zajęli ponownie I miejsce w turnieju rewanżowym Mistrzostw Polski Football Academy rocznik 2005 zorganizowanym w Kielcach!

Wyniki:
FA Kielce - FA Busko-Zdrój 0:0
FA Kielce - FA Pińczów 6:0
FA Kielce - FA Chmielnik 4:0
FA Kielce - FA Jędrzejów 2:1

Najlepszym zawodnikiem został Kacper Taracha (FA Kielce)
Najlepszym strzelcem został Marcel Matuszewski (FA Jędrzejów)
Najlepszym bramkarzem został Franciszek Gawroński (FA Busko-Zdrój)

Drużyny FA Kielce i FA Jędrzejów awansowały do etapu makroregionalnego Mistrzostw Polski Football Academy rocznik 2005.

Rewanżowy turniej Mistrzostw Polski Football Academy 2015 za nami! Po zeszłotygodniowym sukcesie i pierwszym miejscu w Szańcu k/Buska, nasi chłopcy wystąpili w roli gospodarza. Na boisko przy ul. Toporowskiego w Kielcach przyjechały te same drużyny, które walczyły w zeszłą niedzielę o prawo gry w kolejnych etapach Mistrzostw. FA Kielce miało świetną pozycję wyjściową, którą wystarczyło obronić. Nie było to łatwe, bowiem przeciwnicy byli groźni i świetnie dysponowani.

Potwierdził to pierwszy mecz, w którym naszym przeciwnikiem była drużyna z Buska-Zdroju. Spotkanie było bardzo wyrównane, okazji do zdobycia bramki nie brakowało po obu stronach. Bramkarze mieli sporo pracy, w sukurs przychodziła im także poprzeczka. Tak było po strzale jednego z zawodników z Buska i po świetnej sytuacji, którą miał Jakub Zapała. Dobre zawody rozgrywali Filip Zdeb i Michał Kamiński. Bramki w tym spotkaniu jednak nie padły i mecz zakończył się remisem 0-0.

Podopieczni trenerów Michała i Dawida rozegrali się w drugim pojedynku, w którym po przeciwnej stronie boiska grał zespół Football Academy Pińczów. Tym razem wyższość młodych Kielczan nie podlegała żadnej dyskusji. Wszystkie tryby "machiny" działały jak w szwajcarskim zegarku. Spokojem imponował Patryk Łakomiec. Z tyłu grę układali Mateusz Jas i Kacper Taracha, który swoimi interwencjami nie dopuszczał do słowa napastników przeciwnika. W środku brylował Filip Zdeb, a na skrzydłach szaleli Filip Staszewski i Michał Kamiński. Festiwal strzelecki zaczął jednak Król Strzelców z zeszłego tygodnia, czyli Filip Żmudziński. Przeciwnicy nie zdążyli jeszcze ochłonąć po straconej gola, gdy kolejny atak na bramkę, spokojnym i mierzonym strzałem, zdobył niezawodny Michał Kamiński. Zawodnikom FA Kielce wyraźnie było mało. Potwierdziła to kolejna bramka - tym razem szczęśliwym strzelcem okazał się Mateusz Jas. Kolejne dwa trafienia to indywidualne akcje Filipa Zdeba, który mijał przeciwników i wykańczał akcje strzałami w "długi róg". Tuż przed końcem spotkania młodych Pińczowian dobił Filip Staszewski, wykańczając kolejną drużynową akcję. Piękny mecz i zasłużone zwycięstwo.

Trzecim przeciwnikiem, z jakim przyszło się nam dziś zmierzyć, był oddział FA z Chmielnika. Chłopcy byli skoncentrowani i głodni zwycięstwa. W pierwszym składzie zadebiutował Piotrek Gała i zagrał świetne spotkanie. Przejmował piłki, świetnie rozgrywał, dostrzegając kolegów na dobrych pozycjach. Doskonale wyglądała też współpraca poszczególnych formacji. Skrzydłowi Michał Kamiński i Jakub Zapała wracali, by wspomagać zespół w defensywie. Wielką klasę sportową potwierdził Kacper Taracha - nasz kapitan. Pewny siebie, odpowiedzialny i podejmujący właściwe decyzje. Dzielnie wspierał go Mateusz Jas. Z przodu świetnie prezentowali się Filip Żmudziński i Konrad Ćwiek. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Filip Zdeb, zdobywając swojego trzeciego gola w turnieju. Potem do głosu doszedł Filip Żmudziński, który rozegrał się na dobre. Forma z zeszłego tygodnia powróciła i popularny "Żmuda" trzykrotnie umieszczał piłkę w siatce bezradnego bramkarza gości. Swoją okazję miał też Konrad Ćwiek, ale jego kapitalny strzał z pierwszej piłki niesamowicie obronił bramkarz. Mecz zakończył się wynikiem 4-0.

Do pojedynku z Jędrzejowem nasi podopieczni przystępowali więc z dwoma zwycięstwami i jednym remisem z bilansem bramek 10-0. FA Jędrzejów również dwa razy wygrywał i raz zremisował, przy stosunku bramek 9-1. Wiadomym więc było, że jest to spotkanie o zwycięstwo w całym turnieju. Mecz był niezwykle wyrównany i stojący na bardzo wysokim poziomie piłkarskim. Zawodnicy obu drużyn dawali z siebie wszystko, a o wyniku decydowały detale. Jako pierwsi bramkę strzelili Kielczanie. Doskonałe dośrodkowanie Konrada Ćwieka strzałem głową na bramkę zamienił niezawodny Filip Żmudziński. Odpowiedź Jędrzejowian przyszła szybko, kiedy jeden z napastników sprytnym strzałem pokonał Patryka Łakomca, który po raz pierwszy (i jedyny) w tym turnieju musiał wyciągać piłkę z siatki. Chwilę potem zresztą popisał się kapitalną interwencją, broniąc strzał pędzący pod poprzeczkę. Na kilka minut przed końcem spotkania FA Kielce przeprowadziła kolejny atak, uzyskując stały fragment gry. Kolejne dośrodkowanie i znowu Filip Żmudziński głową (!!!) zdobywa bramkę. Potem nasi chłopcy kontrolowali przebieg spotkania. Znowu świetnie grał Piotrek Gała, dobrze piłkę rozprowadzał Kuba Zapała. Doskonale rozgrywali Kacper Taracha i Michał Kamiński, a po przeciwnej stronie do upadłego walczył Filip Staszewski. Mecz zakończył się zwycięstwem Football Kielce, którzy przypieczętowali zwycięstwo w całym turnieju i awans do kolejnych etapów! Dodatkowo najlepszym zawodnikiem zawodów był Kacper Taracha, który tego dnia był absolutnie poza zasięgiem przeciwników.

Po raz kolejny więc przypadł mi niezwykle przyjemny obowiązek podziękowania naszym młodym zawodnikom sukcesu. Czynię to w imieniu swoim, trenera Michała, menadżera Mateusza i pozostałych trenerów FA Kielce. Chłopcy na swój sukces ciężko pracowali. Stale podnoszą swoje umiejętności, są coraz bardziej świadomi piłkarsko, zachowują się jak jedna drużyna, gdzie jeden pomaga drugiemu. Chwalą się nawzajem po dobrych akcjach i wzajemnie mobilizują po nie do końca udanych zagraniach. To doskonale rokuje na przyszłość. Dziękuję także Rodzicom za wspaniały i kulturalny doping. Szanowni Pańtswo - Wy też jesteście częścią tej drużyny, tak samo istotną jak my, trenerzy, czy nasi podopieczni. Raz jeszcze dziękuję!!! Widzimy się w kolejnych etapach.

Trener Dawid

<< wstecz dalej >>

udostępnij