ZIMOWISKO FOOTBALL ACADEMY B-B – DZIEŃ 4

start / Aktualności

ZIMOWISKO FOOTBALL ACADEMY B-B – DZIEŃ 4

Kolejny dzień naszej półkolonii, ale chyba prawdziwiej jest powiedzieć zimowiska, gdyż cały tydzień towarzyszy nam piękna, mroźna zima. Wykorzystaliśmy dzisiaj jej walory i szaleliśmy na „jabłuszkach”, „podpupnikach” itp. sprzętach. Najlepiej chyba bawili się … trenerzy!!! Filmik jest dowodem, że trener Mateusz czuje się na śniegu jak ryba w wodzie😉 Z wypiekami na twarzy, cali w śniegu wróciliśmy do szkoły, gdzie czekała na nas, specjalnie zamówiona, pyszna, gorąca herbatka.

Aaaa!!!! W drodze „na górkę” zahaczyliśmy o figlopark „Jupijaj”!!!!! Pontony, karuzele, xbox kinect, suchy basen … to wszystko fajne, ale najfajniejsze … boisko i piłka nożna!!! 😊

Po tych atrakcjach obiad smakował nam wyjątkowo, były repety nawet surówki!!!

Po pysznym obiedzie (gulasz z kaszą!!! i surówką z marchewki) najstarsza grupa miała trening, dziś koordynacyjny i strzałów z pozycji „akrobatycznych” („nożyce” i „szczupak”) 😉

W tym czasie obie młodsze grupy miały „trening umysłowy”. Graliśmy w Kalambury. Musimy przyznać, że są wśród nas prawdziwe BYSTRZAKI!!!!

Dzisiaj czwartek – TŁUSTY CZWARTEK!!! Marzyliśmy od rana o PĄCZKACH!!!! Tradycji musiało stać się zadość, ale dopiero na podwieczorek. „Jest!! Są!! Doczekaliśmy się!!”…

I anegdotka, a dziś nawet dwie, dotyczą oczywiście … pączków.
1. Jeden z nas zapytał pani Anity „a dlaczego w tłusty czwartek je się PĄCZKI, a nie FRYTKI, PRZECIEŻ FRYTKI SĄ TŁUSTE, BO SMAŻONE?”
😉

2. Inny z nas poprosił panią o pudełko po pączkach. Pani, myśląc, że potrzebne jest na klocki, wytrzepała „okruszki” do kosza i wtedy usłyszała: „to już nie potrzebuję, dziękuję” ??? Okazało się, że „chodziło” o CUKIER PUDER i OKRUSZKI, które w nim zostały 😉

<< wstecz dalej >>

udostępnij