Dlaczego pierwszy trening nie jest najważniejszy

start / Rodzic / Edukacja

Dlaczego pierwszy trening nie jest najważniejszy

Przeczytaj do końca!

Nowe doświadczenie.

Przeżycie emocjonalne.

Stres.

Dziecko na tym etapie wiekowym często potrzebuje czasu, żeby oswoić się z nowym otoczeniem: boiskiem, trenerem czy innymi dziećmi. Warto zatem na ten pierwszy trening przyjechać z wyprzedzeniem i zadbać o to, żeby dziecku niczego nie zabrakło: luźnego stroju, wygodnego obuwia ani butelki lub bidonu z wodą niegazowaną. Jeżeli po drodze zdarzyłby się korek, lepiej zawrócić i przyjechać na kolejny trening niż ryzykować, że dziecko będzie miało opory przed dołączeniem do już trenującej grupy.

Perfekcyjne przygotowanie.

Punktualność.

Uśmiech rodzica.

Te wszystkie czynniki mają sprawić, że udział w pierwszym w życiu treningu piłki nożnej będzie wiązać się dla Twojego cztero- lub pięciolatka z pozytywnym doświadczeniem. Radością. Chęcią uczestnictwa w kolejnych zajęciach.

To wszystko oczywiście prawda. I choć gwarancji nigdy nie ma (dziecku może po prostu nie spodobać się akurat ta dyscyplina sportu), dopilnowanie powyższych, z pozoru, szczegółów naprawdę może zamienić potencjalny płacz w wielką frajdę.

Równocześnie warto jednak nie przesadzać ze znaczeniem pierwszego treningu.

Zastanów się sam.

Co z tego, że - jako rodzic - dałeś z siebie maksa za pierwszym razem, skoro Twoje dziecko:

  • spóźniło się na drugi trening;
  • nie miało butelki z wodą na trzecim treningu;
  • nie miało wygodnych butów na piątym treningu.

Pierwszy trening jest najważniejszy.

Ale tylko pod jednym warunkiem.

Jeżeli jest to zarazem trening następny.

Najważniejszy trening to zawsze ten sam.

Życzymy Ci, żebyś po każdym z nich słyszał w domu to samo pytanie.

Kiedy następny trening?

<< wstecz dalej >>

udostępnij

Tagi

Beckham

Psychologiczny

Poradnik