A jaki Ty dajesz przykład?
- Panowie, czego my najwięcej robimy jako trenerzy? - rozpoczął swoje wystąpienie podczas inauguracyjnego zgrupowania licencyjnego trenerów Football Academy szkoleniowiec pracujący na najwyższym poziomie w polskiej piłce nożnej.
- Gadamy - przerwał po chwili zalegającą ciszę ten sam trener.
Niby wszyscy wiemy, że mówienie... nie działa.
Znana teoria głosi, że słowa stanowią zaledwie 7% komunikacji.
Duże większe znaczenie mają mieć mowa ciała (55%) i wszelkiego rodzaju gesty czy ton głosu (38%).
O co chodzi?
Spróbuj wykonać mały eksperyment.
Wypowiedz to samo, wybrane zdanie na kilka sposobów.
Za pierwszym razem zrób to ot tak, od niechcenia.
Za drugim - powiedz je podniesionym głosem.
Za trzecim - dołóż wybraną gestykulację.
Za czwartym - wstań, wyprostuj się, wypowiedz zdanie z uśmiechem, a na koniec podskocz do góry.
Jak myślisz: która z powyższych form prawdopodobnie zostanie najlepiej zapamiętana przez odbiorcę?
A przecież powiedziałeś/-aś za każdym razem to samo!
Zazwyczaj to, co mówimy, jest mniej ważne od tego, w jaki sposób się komunikujemy.
A jeszcze bardziej: od tego, jak się zachowujemy.
Skoro słowa mają tak mało znaczenie, może powinniśmy je... ograniczyć?
Być może to nie przypadek, że wśród pięciu "podstawowych" zmysłów, jakimi zostaliśmy obdarzeni, nie ma... mowy?
Może powinniśmy zwrócić zatem szczególną uwagę na wykorzystanie w pierwszej kolejności właśnie podstawowych zmysłów?
Patrzeć.
(Ale równocześnie nie mówić.)
Słuchać.
(Ale równocześnie nie mówić.)
Dotykać.
(Ale równocześnie nie mówić.)
Czuć.
(Ale równocześnie nie mówić.)
Smakować.
(Ale równocześnie nie mówić.)
A przede wszystkim... myśleć o tym, co robimy - czytaj: jaki dajemy przykład - zamiast znowu, ciągle, bez przerwy gadać?
Dzieci widzą, dzieci robią.
#ChildrenSeeChildrenDo